Specjalista ds. prawa karnego
Zatrzymanie policyjne – sytuacja, która budzi niepokój, a często i całkowitą dezorientację. Ile tak naprawdę można siedzieć w „dołku”? Czy zatrzymanie na 48 godzin to zawsze reguła? A co, gdy do akcji wkracza prokurator i kieruje sprawę do sądu? W praktyce, nawet 72 godziny mogą okazać się za krótkie, by poznać cały mechanizm działania organu ścigania. Ten tekst to nie sucha wykładnia prawa – to przewodnik po labiryncie przepisów, które regulują prawa i obowiązki osoby zatrzymanej.
Gdy tylko następuje dokonanie zatrzymania, pierwszym krokiem, który powinna podjąć osoba zatrzymana, jest nawiązanie kontaktu z adwokatem. I to nie dlatego, że tak wypada. Tu chodzi o realną ochronę przed nadużyciami oraz… przedłużającym się aresztem. Adwokat od razu bada, czy przyczyna zatrzymania ma podstawy prawne. Jeśli nie – może zgłosić zażalenie lub w inny sposób wpłynąć na to, jak potoczy się dalsze postępowanie karne.
Policja ma prawo zatrzymać osobę, gdy zachodzi uzasadnione przypuszczenie, że doszło do popełnienia przestępstwa. Jednak nawet wtedy osoba taka ma pełne prawo do obrony. W praktyce, tylko sprawne działanie obrońcy może uchronić przed długimi godzinami w niepewności – a czasem i w błędzie systemu.
To pytanie pada bardzo często: „Jak długo zatrzymanie może trwać”? Odpowiedź kryje się w art. 248 § 1 kodeksu postępowania karnego. Zgodnie z tym przepisem, osoba zatrzymana powinna być w ciągu 48 godzin od chwili zatrzymania przekazana do dyspozycji sądu. Jeśli tak się nie stanie – zatrzymanego należy natychmiast zwolnić.
Jeżeli jednak prokurator składa wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania, to sąd ma 24 godziny na jego rozpoznanie. Ostatecznie zatem całkowity czas pozbawienia wolności może wynieść 72 godziny – czyli trzy pełne doby. Ale to maksimum! Gdy minie ten czas, a nie zapadnie postanowienie o zastosowaniu aresztu, podejrzany musi odzyskać wolność.
Po chwili zatrzymania, funkcjonariusz powinien natychmiast sporządzić protokół. W nim znajdziemy m.in. informacje o przyczynie zatrzymania, godzinie, miejscu oraz stanie osoby. Co ważne – osoba zatrzymana ma prawo złożyć uwagi do protokołu i zażądać ich odczytania. Na tym etapie może już domagać się zbadania zasadności, legalności oraz prawidłowości działań policji.
Jeśli zostaniesz zatrzymany, warto wiedzieć, że już wtedy możesz złożyć zażalenie – tzw. zażalenie na zatrzymanie. Mało kto o tym wie, a to potężne narzędzie. Takie zażaleniu zatrzymany może domagać się przed sądem oceny, czy zatrzymanie było zgodne z prawem.
Prawo do kontaktu z adwokatem przysługuje od samego początku. Policjant nie może odmówić ani odwlekać kontaktu – a jeśli to robi, działa niezgodnie z przepisami. Adwokat nie tylko analizuje sytuację, ale często również inicjuje działania, które przyspieszą decyzje o zwolnieniu. Dobrze jest mieć przygotowany kontakt – nie licz, że w stresie będziesz w stanie wszystko sobie przypomnieć!
Jeśli osoba podejrzana faktycznie miała coś wspólnego z popełnieniem przestępstwa, kolejnym krokiem jest przedstawienie jej zarzutu. Zgodnie z kodeksem postępowania karnego, organy mają obowiązek działać szybko. Przedstawienie zarzutu jest kluczowe, ponieważ od tej chwili zaczyna biec inna ścieżka prawna – osoba staje się formalnym uczestnikiem postępowania karnego.
W orzecznictwie sądów wielokrotnie podkreślano, że zatrzymanie na 48 godzin nie może być wykorzystywane jako standard, a tym bardziej – jako pretekst. Przesłanki do przeprowadzenia zatrzymania muszą być konkretne i dobrze udokumentowane. Jeśli policjant liczy na „czas dla siebie”, by ustalić fakty – działa nielegalnie.
Tak, i to wcale nie rzadko. Bezpodstawne zatrzymanie przez policję może się zdarzyć nawet w dużych miastach, gdzie wydawałoby się, że procedury są dopięte na ostatni guzik. W takich przypadkach konieczne jest zbadania zasadności oraz możliwe dochodzenie odszkodowania. Osoba zatrzymana może – i powinna – domagać się rekompensaty za bezprawne działanie funkcjonariuszy.
W praktyce wielu obawia się, że zatrzymanie na 48 godzin automatycznie kończy się tymczasowym aresztowaniem. Nic bardziej mylnego! Sąd bada, czy istnieją podstawy do zastosowania tak surowego środka. Jeżeli ich brak – sąd odrzuca wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania, a zatrzymany wychodzi na wolność. Dobrze poprowadzone postępowanie przez adwokata może odegrać tu kluczową rolę.
Każde działanie policji musi być odnotowane w protokole. Przesłuchania, odbiór rzeczy, przeszukania – wszystko musi mieć odzwierciedlenie w papierach. Brak podpisu, przekłamania lub brak danych mogą działać na korzyść osoby zatrzymanej. Pamiętaj, że każdy protokół to dokument – a dokumenty można kwestionować!
Gdy dochodzi do przeprowadzenia przeciwko tej osobie postępowania – wszystko, co dzieje się od początku, ma znaczenie. Warto, by adwokat był obecny od pierwszych chwil – od momentu chwili zatrzymania, przez przesłuchanie, aż po wniosek do sądu.
Nie kończymy tego tekstu klasycznym podsumowaniem, bo sprawa zatrzymania to nie rozdział w książce. To prawdziwe życie – często pełne emocji, chaosu i niepewności. Ale jedno jest pewne: znając swoje prawa i obowiązki, możesz odzyskać kontrolę. A jeśli nie sam – to z pomocą adwokata, który zna kodeks postępowania karnego lepiej niż niejeden funkcjonariusz.
Kopeć Zaborowski Adwokaci i Radcowie Prawni sp. p.
ul. Hoża 59a lok. 1B
00-681 Warszawa
tel: +48 508 333 000
e-mail: sekretariat@kkz.com.pl